sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi wysłuchała informacji ministra rolnictwa na temat analizy porównawczej funkcjonowania spółdzielczości rolniczej w Danii, Francji i Holandii. Informację przedstawili: wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki oraz zastępca dyrektora Departamentu Rynków Rolnych MRiRW Marian Borek. W Danii w blisko 100 proc. rolnicy zorganizowani są w spółdzielniach rolniczych, co przyczyniło się do dynamicznego rozwoju rolnictwa. We Francji spółdzielnie działają w oparciu o międzynarodowe zasady spółdzielcze i zrzeszają 90 proc. rolników. Spółdzielnie rolnicze oraz ich związki zatrudniają ponad 150 tys. pracowników. W ostatnich latach zwiększa się aktywność spółdzielni w zakresie przetwórstwa. W Holandii spółdzielczość jest skonsolidowana i działa na podstawie kodeksu cywilnego. Jest tam ponad 200 spółdzielni rolniczych, zrzeszających ok. 140 tys. członków (blisko 100 proc. producentów rolnych. Popularne są tam także giełdy towarowe, działające w formie spółdzielni.
Podczas dyskusji uwaga gości i posłów skupiła się na problemach polskiej spółdzielczości. Podkreślano, że spółdzielczość pozwala na zmniejszenie kosztów produkcji, np. poprzez wspólne korzystanie z maszyn. Zastanawiano się także, jak przekonać polskich rolników, że organizowanie się w celu wspólnej działalności gospodarczej jest bardziej korzystne. W myśl projektu, spółdzielnię będzie mogło założyć minimum 10 pracowników, a sama spółdzielnia będzie musiała funkcjonować przynajmniej rok. W posiedzeniu uczestniczył Waldemar Rolewski, wiceprezes zarządu Federacji.

Z ŻYCIA FEDERACJI 6 kwietnia ,