W majestacie wątpliwego i bezsensownego prawa jak ustawa z 2011 roku trwa w Polsce likwidacja i niszczenie dużych, dobrze prosperujących gospodarstw rolnych dzierżawiących ziemie od Skarbu Państwa. Realizowana w ramach rożnych dziwnych haseł jak repolonizacja, pomoc małym gospodarstwom rodzinnym. Wydaje się, że na Opolszczyźnie popularne jest to hasło – to, co dobrze działa zniszczyć, a dzierżawioną ziemię rozparcelować rolnikom - oczywiście najlepiej swoim zwolennikom politycznym. Ale jest światełko w tunelu KOWR - Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa oraz Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaczynają racjonalnie oceniać powstałą sytuację. Może jest nawet szansa na przedłużanie dzierżawy. Czy to realne?